Magia zaklęta w tekturze i papierze – Dziecko na warsztat IV

„Tworzymy” – to tytuł rozpoczynającej się dzisiaj IV edycji między blogowego projektu „Dziecko na warsztat”. Przez najbliższe 10 miesięcy w ostatni poniedziałek miesiąca będziemy się dzielić efektami wspólnej pracy wraz z dzieciakami nad zadanym tematem. We wrześniu na warsztat wzięliśmy PAPIER i TEKTURĘ.

Oj jak ja uwielbiam zarówno papier cienki, techniczny, ozdobny, biały czy kolorowy, jak i tekturę wszelkiej maści cienką, grubą, twardą, falistą. A najbardziej to lubię wykorzystywać tekturę z odzysku z pudełek, opakowań, podkładek itp. I bardzo często proponuję ją dzieciom i w domu i w szkole jako materiał wyjściowy do działań twórczych.

Dziś przedstawię Wam trzy propozycje. Co je łączy? Po pierwsze tektura i papier. Po drugie są to aktywności przestrzenne, a po trzecie sprawiają dużo radochy i satysfakcji z wykonania. Na początek tektura.

TEKTUROWE PEJZAŻE

Dziś zaprezentuję Wam jak z „niczego” albo „ze śmieci” zrobić przepiękne dzieła sztuki  inspirując się niezwykłymi pracami włoskiej artystki Silvi Logi.

Na twórczość pani Silvi natknęłam się w Internecie i bardzo spodobało mi się to, co robi. Silvia Logi jest artystką samoukiem z Florencji, która sztukę zaczęła uprawiać mając 35 lat. Inspirację czerpie z natury i znalezionych rzeczy,  komponując z nich oryginalne pejzaże, ale także ramy do obrazów i luster czy biżuterię. Sylvia odnajduje natchnienie obserwując perfekcję tkwiąca w naturalnych elementach takich jak: żyły liści, nasiona o spiralnym kształcie czy słoje pnia. Artystka używa darów natury nadając im nowe znaczenie: żołądź może zostać okiem sowy, a łuska szyszki łuską ryby. W swych obrazach łączy różne elementy takie jak: drewno, dary natury, nasiona, kamyki, szklane paciorki, fragmenty kredek, druciki, sznurki.

Więcej pięknych prace możecie podziwiać na stronie internetowej artystki. Zachęcam też do obejrzenia filmu, w którym opowiada o swej niezwykłej sztuce i o tym, że tworzyć może każdy i nigdy nie jest późno aby zacząć.

 

Zachwycona tymi niesamowitymi kolażami, wykorzystującymi różne elementy, postanowiłam przedstawić je dzieciom. Chciałam aby moi uczniowie stworzyli prace zainspirowane dziełami włoskiej artystki.

Najpierw pokazałam im wybrane prace Silvi Logi, porozmawialiśmy o tym, co przedstawiają i o tym, z czego są wykonane. Postanowiłam, że my zamiast drewna, kamieni, patyków wykorzystamy rzeczy z odzysku: tekturowe pudła i wszelakiej maści resztki pozostałe po wykonaniu  innych prac plastycznych.

Każde dziecko wybrało sobie kawałek tektury, na którym miało stworzyć swój pejzaż używając dostępnych materiałów.

Rozłożyłam im pudła pełne:

• kolorowych papierowych ścinków,
• bibułek,
• pianek,
• wstążek,
• tektury falistej,
• kawałków tektury z pudełek,
• sznurków,
• folii bąbelkowej,
• a także pozostałości po ostrzeniu kredek.

Dzieci do swojej dyspozycji miały także:

• nożyczki,
• klej,
• farby,
• pędzle,
• i ukochany brokat.

Oto jakie przepiękne dzieła stworzyli:

I kreatywność i wyobraźnia moich uczniów, jak zwykle miło mnie zaskoczyła. Dzieci stworzyły niesamowite płaskorzeźby pełne kolorów i magii dziecięcej fantazji. Pokazali mi także, jak garściami czerpać z twórczości innych, jednocześnie będąc sobą i tworząc oryginalne dzieła.

Teraz czas na szaleństwa z papierem.

 

SZALONE PAPIEROWE KONSTRUKCJE

Dzieci uwielbiają budować i konstruować, a ja idą za tą fascynacją zaproponowałam im konstrukcje z papieru. Do ich wykonania potrzebne są tekturki jako podkładki, dużo pasków kolorowego papieru technicznego, nożyczki, klej, taśma klejąca.

Zadanie polega na stworzeniu przestrzennej kompozycji przyklejając skręcone, poskładane czy ponacinane paski kolorowego papieru. Pokazałam dzieciom kilka możliwości skręcania, zginania i składania papieru tak aby powstały różne kształty oraz jak je mocować do podłoża i między sobą, a potem same zaczęły eksperymentować.

Powstały przeróżne i na prawdę szalone papierowe konstrukcje:

Moi uczniowie byli zachwyceni przestrzenną twórczością. I jak zazwyczaj znajdzie się kilku marudzących, tak tym razem wszyscy chętnie pracowali i było widać, że sprawia im to wiele frajdy.

A na koniec jeszcze coś z papieru:

ŁAWICA PAPIEROWYCH RYBEK

Ostatnio natknęłam się w sieci na filmik pokazujący jak zrobić proste rybki z kolorowego papieru i wiedziałam, że ten pomysł spodoba się moim uczniom. Nie przypuszczałam jednak, że aż tak bardzo. Na początku projekt nie wzbudził sensacji, ale w trakcie wykonywania tak się spodobał, że powstało całe multum rybek w przeróżnych kolorach i rozmiarach.

Potrzebne są:

• kolorowy papier,
• klej,
• nożyczki

Dla dorosłego jest to prosta rzecz do wykonania, natomiast dzieciom może na wstępie przysporzyć trochę kłopotu. Jednak po kilku obejrzeniach filmu instruktażowego i wykonaniu pierwszej ryby rusza tsunami kolejnych.

 

Najpierw powstawały rybki z kolorowych kartek o rozmiarze A4.

A później chłopcy stwierdzili, że to jednak za małe i oni by chcieli coś większego formatu i w ruch poszedł czarny duży karton.

Młodzi artyści nadawali oryginalny rys swoim rybom dodając im kły i przekrwione oczy.

Zapanowało istne rybie szaleństwo!!!! Chłopcy postanowili nawet otworzyć „sklep rybny” i sprzedawać papierowe rybki innym uczniom i rodzicom i wspomóc klasowy budżet.

Ryby czekające na swoich kupców:

Na prawdę nigdy nie wiadomo, jak skończy się zwykła lekcja plastyki. Pokażcie swoim dzieciom, jak się robi papierowe rybki i czekajcie na efekty. Dajcie znać czy u Was też zrobił się ocean pełen morskich stworów.

Który z naszych projektów najbardziej Wam się spodobał?

 Zapraszam do odwiedzin u pozostałych uczestniczek projektu i obejrzenia cudów, które wyczyniają!!!

Wpis powstał w ramach IV edycji projektu Dziecko na Warsztat