Uwielbiamy Charliego i Lolę. Odkryliśmy ich dzięki telewizji i stacji CBeebies. Pewnego dnia naszą uwagę przykuła piękna animacja bajki o rodzeństwie, w którym Charlie jest starszym bratem, a o swojej siostrze mówi tak: „Lola to moja młodsza siostra. Jest jeszcze malutka i bardzo zabawna.” I tak jest, a do tego przysparza swojemu bratu mnóstwa kłopotów, jak to młodsza siostra.
Tag Archives: ksiazki
Książki dla poszukiwaczy
Mój trzylatek jest zapalonym poszukiwaczem. Zapytacie zapewne czego? otóż wszystkiego, co tylko można poszukiwać w książkach do tego przeznaczonych. A co to za książki? Nie wiem czy istnieje dla nich nazwa, ale ja mówię na nie „poszukiwawcze”. Są to wszelakiego rodzaju książki obrazkowe z dużą ilością elementów na każdej stronie. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o czterech naszych ulubionych.
Opowieść idealna w oczekiwaniu na Boże Narodzenie
Naszą idealną opowieść pomagającą przygotować się do świąt Bożego Narodzenia odkryliśmy dwa lata temu. Szukając odpowiedniej książki do czytania w czasie adwentu znalazłam w sieci tą jedyną powieść Josteina Gaardera pt.: „Tajemnica Bożego Narodzenia”. Gaarder to autor słynnego „Świata Zofii” opowiadającego dzieciom o filozofii i jej najważniejszych pytaniach.
Bardzo głodny mały czytelnik
Uwielbiamy „Bardzo głodną gąsienicę” Erica Carle’a.
Była to pierwsza kupiona dla Olusia książeczka. Jego i tylko jego. Kupiłam ją na targach książki, gdy Oluś miał 10 miesięcy. I historyjka o gąsienicy rośnie razem z moim synkiem.
Męskie sprawy
Jestem jedyną kobietą w mojej męskiej rodzinie i niestety będąc w mniejszości, i raczej więcej zajmując się naszymi chłopakami niż mój mąż, weszłam w męski świat. Śmieję się, że przeżywam drugi raz dzieciństwo, ale tym razem jako „chłopak”, albo raczej stwarzam moim synom chłopięce dzieciństwo, według własnych wyobrażeń. Zresztą jakby nie było wciągają mnie w męskie sprawy, a najbardziej robi to najmłodszy Oluś, który jest wielkim fanem traktorów i wszystkiego, co z nimi związane.
Traktory są naszą codziennością, mieszkamy na wsi, jest wiosna i czas robót w polach i w związku z tym mamy teraz często możliwość oglądania traktorów podczas pracy. Oluś może je obserwować godzinami. Po drodze do Krakowa mamy klika gospodarstw, które znajdują się blisko drogi i możemy tam oglądać traktory. Oczywiście po całym naszym domu „przemieszczają się” zabawkowe traktory wszelakich kolorów, wielkości i marek. Jest to miłość totalna, Oluś sypia z traktorami i nie wyjdzie z domu bez chociaż jednego. W domu ciągle orzemy, siejemy, sadzimy ziemniaczki, kosimy trawę i zbieramy siano :-).