Henri Matisse ostatnie 14 lat swojej ziemskiej wędrówki nazwał „drugim życiem”. W wieku 72 lat przeszedł operację, która uniemożliwiła mu tworzenie w dotychczasowej formie. Został przykuty do łóżka i odkrył dla siebie wycinanki nazywając swoją technikę „malowaniem nożyczkami”. Przeczytałam, że miał asystentów, którzy byli jego „rękami i nogami” i układali jego wycinaki wzdłuż ścian według jego instrukcji.