Konik polny i anatomia laptopa

Mój młodszy synek Oluś uwielbia malować farbami. Maluje zawsze, wszędzie i po wszystkim. A poza tym jest trzylatkiem niezwykle ciekawym otaczającego go świata. Starszy Jaś ma dziewięć lat i jest pasjonatem wszystkiego, co związane z komputerami. Dlatego mój pierwszy wpis w projekcie „Dziecko na warsztat” będzie dwu tematyczny – plastyczno-przyrodniczy i komputerowo-techniczny.

IMG_3359

KONIK POLNY Z OLUSIEM

Pomysł na warsztat z Olusiem pojawił się w letni dzień w trakcie zabaw w ogrodzie. Tegoroczne lato było bardzo gorące i w trawie codziennie rozbrzmiewały przepiękne koncerty. Oluś zapytał „Cio tak gja?” a ja mu odpowiedziałam, że świerszcze albo inaczej zwane koniki polne. Sama odpowiedź nie zaspokoiła ciekawości mojego synka. Jednak pokazanie mu konika na żywo sprawiło mi trochę trudności. Koniki czy świerszcze momentalnie odskakiwały, gdy tylko próbowaliśmy przyglądnąć się im z bliska. W domu okazało się, że akurat zginęła strona z konikiem polnym z naszej książeczki o zwierzętach. Na szczęście następnego dnia udało mi się kupić encyklopedię kieszonkową pt. „Owady i inne stawonogi lądowe”, a tam znaleźliśmy aż siedem różnych cykających owadów w tym pasikonika zielonego, turkucia pospolitego, koniki polne wąsacza i brunatnego oraz łatczyna brodawnika, podkrzewina szarego i skoczka zielonego. Nasza przyroda jest tak niezwykle bogata i różnorodna, a świat owadów w szczególności. Dzięki Olkowi sama zaczęłam poznawać świat tych małych stworzonek, których najczęściej nie darzymy zbytnią sympatią :-).

IMG_3712

Ponieważ uwielbiam wykorzystywać pudełka kartonowe do zabaw plastycznych postanowiłam zrobić dla Olka tekturowego konika polnego, którego będzie mógł samodzielnie pokolorować swoimi ulubionymi farbami.  Za wzór posłużyło mi zdjęcie Konika wąsacza.

IMG_3358IMG_3361

Gdy ja wycinałam i kleiłam Olo dzielnie mi towarzyszył, a gdy skończyłam to on przystąpił do działania i samodzielnie ozdobił swojego konika polnego. Powyciskał  farby w tubkach na tackę i zastosował całkiem nową technikę: zmieszał wszystkie barwy, a później ponalewał je na konika i rozprowadził pędzlem.

IMG_3365IMG_3367

IMG_3374IMG_3372IMG_3371

Pracował w ogromnym skupieniu. Uwielbiam go obserwować, gdy koncentruje się na wykonywanej czynności i w pełni się jej oddaje, zapominając o otaczającym go świecie niczym rasowy artysta. I tak wspólnie stworzyliśmy takiego pięknego kartonowego konika polnego – szkoda tylko, że nie umie „śpiewać”.

IMG_3376

ANATOMIA LAPTOPA – RODZINNY WIECZÓR

Mój stary laptop już od dłuższego czasu leżał zepsuty na półce i czekała na swój czas. Myślałam, że może uda się go jeszcze naprawić. Ostatnio okazało się jednak, że koszt naprawy może przewyższyć wartość laptopa, a poza tym nie ma gwarancji, że będzie działał prawidłowo. No i w związku z tym nadszedł jego wielki dzień.

IMG_3467

Jasiek jest fanem komputerów, gier i wszystkiego co z nimi  związane, więc zapalił się do mojego pomysłu zobaczenia jak laptop wygląda w środku. Uzbrojeni w jeden nieduży śrubokręcik rodzinnie przystąpiliśmy do rozkręcania. Pierwsze dwie klapki poszły bez problemu, ale dalej było trochę trudniej. Musieliśmy znaleźć i wykręcić jakąś kosmiczną ilość bardzo malutkich śrubek. Za każdą kolejną myśleliśmy, że obudowa wpuści nad dalej, a tu trzeba było znaleźć kolejną.

IMG_3473IMG_3477

Gdy w końcu obudowa dała za wygraną okazało się, że większość ważniejszych „organów” naszego laptopa znajduje się na jednej dużej zespolonej płycie. Nie mogliśmy się napatrzeć na te malutkie styki, styczki i różnorakie części.

IMG_3492

Niezłą zabawę mieliśmy także z rozkręcaniem klawiatury, nawet nie wiedziałam, że jej budowa jest aż tak skomplikowana i tyle tam różnorakich elementów.

IMG_3489

Zaangażowała się cała nasza czwórka. Jasiek z tatą rozkręcali, Oluś rozkładał części na podłodze, a ja wszystko dokumentowałam – pełna współpraca.

IMG_3488IMG_3499

A na sam koniec, gdy już nic więcej nie dało się rozkręcić, Jasiek stworzył dwa magnesy na lodówkę wykorzystując śrubeczki i jakąś elektroniczną część. Teraz obie instalacje prezentują się dumnie na naszej lodówce.

IMG_3522

Zapraszam Was do odwiedzenia pozostałych uczestniczek trzeciej edycji projektu „Dziecko na warsztat”. Poniżej na mapie znajdują się odnośniki do ich blogów.





Dziecko na warsztat

26 myśli w temacie “Konik polny i anatomia laptopa

  1. Ten tekturowy konik polny jest wyczepisty! Aleś się musiała napracować, żeby go tak pięknie skomponować, no cudny :3
    Też mam takiego starego laptopa, zastanawiałam się czy go nie oddać do skupu, ale chyba się powstrzymam i poczekam aż młoda podrośnie, z tatą programistą pewnie też będzie chciała wybebeszyć maszynerię 😀

    Polubione przez 1 osoba

  2. fantastyczne zabawy! my też się w zeszłym roku interesowaliśmy konikami polnymi, nawet coś podobnego zawitało w naszym domu na chwilę, ale ten Wasz reliefowy pasikonik jest super extra! synek miał pole do ekspresji!!! warsztat techniczny – oj, wierzę, że dla starszego taka przygoda to odjazd 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  3. Pingback: Pierwsze urodziny mojego bloga | MAMA AGA, sztuka i dzieciaki

  4. Pingback: Czary z papieru | MAMA AGA, sztuka i dzieciaki

Dodaj komentarz